polskie znaki w nazwach domen

Taka refleksja mi przyszła na myśl, mianowicie, polskie znaki w nazwach domen i konsekwencje upowszechnienia się tych nazw w internecie. Wydaje się ze istnienie równolegle dwóch nazw w wersji z polskimi znakami i bez to nieporozumienie. Czemu służy wprowadzenie możliwości rejestracji nazw domen z polskimi znakami oprócz nabijania kieszeni registratorom. Taka organizacja zacna jak NASK nie powinna była do tego dopuścić bo oznacza to nie mniej ni więcej istnienie dwóch standardów. Załóżmy ze ktoś zainwestował w domenę narzedzia.pl a dziś NASK uzmozliwil rejestracje tej domeny z polskimi znakami , domena została kupiona przez kogoś innego. Oczywiście jest to przykład. Konkluzja jest taka , ze registrator zarobił 100 zl na domenie ale jednocześnie wprowadził sporo zamieszania. Teraz weźmy np sytuacje ze ktos wysyła maila z poufnymi informacjami na adres email admin@ narzedzia pl z polskimi znakami mimo ze naprawdę chciał wysłać bez polskich znaków - zwyczajnie sie pomylił albo mu np program do poprawiania pisowni sam zmienił na wersje z ogonkami. no i po co to nam potrzebne było mędrcy z NASK ??

Kolejne trzęsienie ziemi w Japonii

Na skutek czwartkowego trzęsienia ziemi doszło do wycieku wody w elektrowni atomowej w Onagawie w północno-wschodniej Japonii, ale nie zarejestrowano większego poziomu radiacji na zewnątrz tej siłowni - poinformował operator elektrowni. 


Agencja KYODO informuje o olbrzymich stratach finansowych m.in uszkodzone zostały sieci energetyczne, gazowa.
Wstrząsy spowodowały liczne pożary. W prefekturach Aomori i Akita prawie 3 mln gospodarstw domowych pozbawionych zostało prądu.

Według wstępnych szacunków w czwartkowym trzęsieniu zginęły co najmniej trzy osoby a ponad 140 zostało rannych.


Po raz kolejny zadajemy sobie pytanie czy budowa elektrowni atomowej jest dla ludzkości rozwiązaniem. Wobec tego co wydarzyło się na przestrzeni kilkudziesięciu lat można śmiało powiedzieć , ze nie warto. Należy pamiętać ze elektrownie atomowe są stosunkowo bardzo młodą technologia. Ponad to poza trzęsieniem ziemi mogą wystąpić inne okoliczności , które zagrożą bezpieczeństwo ludzkości - tego nikt nie potrafi przewidzieć. Kolejnym argumentem na nie jest fakt , ze pozostawiamy naszym potomkom ogromne ilości odpadów promieniotwórczych , których zabezpieczenie będzie kosztować mnóstwo pieniędzy- za to zapłacą znów nasze dzieci wnuki. Nie należy bagatelizować także zagrożenia ze strony terrorystów. W czarnym scenariuszu w przypadku wojny wystarczy zniszczyć elektrownie i cala populacja ginie!!! Czy tego chcemy ??? Ktoś zapyta jaka alternatywa . A wiec alternatywa istnieje! Trzeba inwestować w odnawialne źródła energii jak słońce , źródła geotermalne. Nasz planeta serwuje na tej energii tak dużo ze wystarczy dla wszystkich , wystarczy dopracować technologie aby sprawność urządzeń była większa niż jest dziś.